Poranek Lany cz 2.
Przerwa II.
Wyszłam razem z Nate i podeszłam z ciekawością do tablicy ogłoszeń, zobaczyć czy nie ma jakiejś lekcji i pisnęłam podekscytowana.
- Jeszcze ostatnia lekcja potem mamy czas dla siebie a wieczorem.. Ognisko! - patrzy na niego z miną zadowolonego dziecka.
- No to nieźle potem porywam cię na spacer. - uśmiechnął się Nate.
- Ymm.. No dobrze. - powiedziała i weszła do sali.
Lekcja śpiewania. Usiadła razem z Nate na ostatniej ławce i nuciła sobie i bujała się w rytmie muzyki cicho się śmiejąc.
Uśmiechnęła się i przestała nucić obserwując nauczycielkę, która była piękna niczego jej nie brakowało.
- Dzień dobry młodzieży. - uśmiechnęła się.
- Dzień dobry. - opowiedział mniejszy churek.
- To tak witamy cię Lano mam nadzieję że będzie ci się podobało. Zaśpiewasz coś dla nas? - zapytała z zachęcającym uśmiechem.
- Pewnie. - powiedziała szybko.
Co ja robię? Przy nich śpiewać się boję, a co jak mnie wyśmieją ? Przed wstaniem po czułam na ramieniu rękę Nate i uśmiechnęłam się po jego słowach. Wyszłam i zaczęłam śpiewać wtedy nic mnie nie obchodziło, zrobiłam to co kochałam śpiewałam, tak jak zawsze. Na zakończenie uśmiechnęłam się i byłam zdziwiona się oklaskami i szybkim krokiem wróciłam do Nate i niespodziewanie się wtuliłam się w niego. Uśmiechnęłam się i oglądaliśmy dalej jak inni śpiewali. Wpatrywała się w śpiewającego Nathan'a i uśmiechała się bujając się na boki. Kiedy skończył klasnęła razem z innymi osobami.
- Okej, cześć. - uśmiechnęła się.
Poranek Nate cz 1.
Wstałem jak zawsze spóźniony, ale co ja za to mogę. Szybki prysznic i ubrałem się szybko i ułożyłem swoje włosy jak zawsze, wziąłem telefon i wyszedłem.
Stołówka.Wszedł i poszedł z tacą, nałożył sobie kanapek, ciastko i kawę. Ruszył w stronę swojego stolika unikając Oliv, której już miałem strasznie dosyć. Kleiła się ciągle i myślała że zwrócę na nią uwagę. Usiadłem, przywitałem się i zacząłem jeść kiedy skończyłem powinienem być już na lekcji.
Lekcja matematyki.
Wbiegłem spóźniony z Matt'em jedyna z dzisiejszych lekcji którą mamy wspólnie jest właśnie ta, ale moją uwagę przyciągnęła niebieskooka blondynka i dosiadłem się do niej. Lekcja minęła nam szybko, co chwilę ogrywała mnie w kółko i krzyżyk. Była słodka i jej nieśmiałe zachowanie jest kochane. Koniec lekcji.
Przerwa II.
Wyszedłem za nią i słysząc że będziemy mieć czas zaproponowałem jej spacer byłem szczęśliwy że się zgodziła. A teraz najlepsza lekcja, śpiewanie. Poszliśmy do sali.
Lekcja śpiewania.
Usiadł koło niej cały czas ją obserwował z uśmiechem i zachichotał. Spojrzał na nauczycielkę i witalnym gestem głowy ruszył. Po słowach nauczycielki dotknął jej ramienia i z uśmiechem szepnąłem jej "dasz radę" I jej głos cudowny rozleciał się po całej klasie jest niesamowita, wszyscy razem ze mną zaczęli klaskać. Kiedy wtuliła się szepnąłem jej na ucho "byłaś cudowna". Cmoknął w głowę i wyszedł na "scenę " z gitarą i zaczął grać i śpiewać patrząc na Lan. Wrócił do niej i spakował gitarę Matt'a.
- Widzimy się później. - uśmiechnął się i wyszedłem wcześniej.
~~~~
nie dam rady więcej. Przepraszam jest 4:57 oczy mnie zaczynają boleć.
Kom = motywacja na kolejny rozdział.
Świetny blog! Masz talent. Dodaję do zakładek i będę wpadać częściej?! Obs za obs?
OdpowiedzUsuńpaulaaa-blog.blogspot.com
Obserwuje.+ dziękuję! c:
Usuńświetny rozdział *.*
OdpowiedzUsuńpytałaś czy obserwujemy, ja już :D
welcome-in-my-livee.blogspot.com
Bardzo dziękuję! c:
UsuńObserwuje