Poranek Lany cz 1.
Dzisiaj mój pierwszy dzień w nowej szkole to jest straszne.
- Nie mam w co się ubrać.
Powiedziała zaspana do siebie i pisnęła smutno. Wstała z łóżka i widząc że rodzeństwo w drugim pokoju jeszcze śpi udała się do łazienki i wzięła szybki prysznic. Wysuszyła włosy i wyszła w ręczniku po swoje ubrania. Ubrała to siebie w łazience i wymalowała się delikatnie. Rozejrzała się jeszcze raz po "mieszkanku" i poszła obudzić rodzeństwo. Jazzy poszła szybko się wyszykować a ja pomogłam ubrać się Nikodemowi, a potem poszłam umyć mu buzię i ząbki. Kiedy wszyscy byliśmy gotowi poszliśmy w kierunku stołówki, byłam strasznie zdenerwowana trzymając Niko na rączkach.
Stołówka
Podeszłam z dzieciakami do tac i wzięłam tace zamawiając im jedzenie i sobie. Uwielbiałam rano jeść płatki i pić kakao. Usiedliśmy przy wolnym stolę i karmiłam przy okazji Nikodema.
- Smakuje wam? - zapytała z uśmiechem Lan.
- Może być. - skomentowała nagle Jazz.
Zaśmiałam się i spojrzałam na nich, po czym skończyłam jeść swoje śniadanie i karmienie Nikodema, kiedy zjedliśmy odprowadziłam ich pod ich sale.
Przerwa
Na przerwie podeszło parę osób z mojej klasy które były zafascynowane moją osobą sama nawet nie wiem dlaczego, ale było to miłe. Widząc spojrzenie jednej z mojej klasy poczułam że będzie ciężko. Posłałam jej wymuszony uśmiech i odwróciłam się czekając na dzwonek.
Lekcja
Wchodząc do sali zajęłam ostatnią ławkę pod ścianą położyłam torbę na ziemi i wstałam na przywitanie się z nauczycielką, która wysłała mi ciepły uśmiech.
- Witajcie. - powiedziała z uśmiechem nauczycielka.
- Dzień dobry! - odezwała się cała klasa energicznie.
- Przedstawię wam waszą nową uczennice jest nią Lana. - wskazała na mnie i uśmiechnęła się.
- Cześć. - posłałam uśmiech do klasy i usiadłam.
Odetchnęłam z ulgą gdy usiadłam i słuchałam co nauczycielka ma do powiedzenia nagle ze słuchania wyrwało mnie dzikie wejście do klasy dwóch chłopaków. Jeden usiadł przede mną, a drugi ze mną. Uśmiechnęłam się nieśmiało spoglądając na zazdrosną minę Oliv i uśmiechnęłam się.
- Jestem Lana lub Lan. - uśmiechnęła się ciepło.
- Ja jestem Nate a to Matt. - przedstawił się i swojego kolegę.
Po uciszaniu nauczycielki zapadła cisza a ja mazałam mu po zeszycie bo graliśmy w kółko i krzyżyk.
Pranek Oliv. cz 1.
Wstałam szybko bo jak zawsze mam problem z wyszykowaniem się przecież muszę ładnie wyglądać.
Włączyłam sobie moją ulubioną piosenkę i zaczęłam w jej rytmie się ruszać idąc pod prysznic, zawinęłam na siebie ręcznik i na włosy. Wyszłam i podeszłam do szafy biorąc rzeczy. Dziś ubrałam to rozczesałam włosy i je wyprostowałam. Wzięłam się za malowanie mojej buźki. Po czym byłam gotowa otworzyłam okno i ruszyłam na śniadanie.
Stołówka
Wzięłam tace i nałożyłam sobie sałatki i oraz kanapek z pomidorem, sałatą i serem. Potem poszłam w poszukiwanie soku, a gdy znalazłam wzięłam o smaku marchewki. Poszłam w stronę stolika gdzie siedziały już moje ulubienice, uśmiechnęłam się do nich i zaczęłam jeść swoje śniadanie. Widać przechodzącego Nathan'a słodko się uśmiechnęłam i zgryzłam wargę podnosząc szklankę i delikatnie upiłam sok. Kiedy skończyłam jeść odnosiłam tacę i poszłam w stronę sali.
Przerwa
Siedząc i rozmawiając z przyjaciółką zauważyłam tą " nową" zaczęłam się jej przyglądać i kiedy posłała mi wymuszony uśmiech odwdzięczyłam się tym samym, czuje że szykuje się konkurencja.
lekcja matematyki
Usiadła w ławce ostatniej pod oknem i nie miała zamiaru witać się nawet z nauczycielką od razu założyła słuchawki na uszy wpatrując się całą lekcje w okno lub mazała po zeszycie. Rzuciłam na nich wzrok i myślałam że ją zaraz zabije, ale obok mnie siedząca dziewczyna powstrzymywała. Postanowiłam wcześniej wyjść i już więcej dziś się nie pokazywać bo źle się czułam do tego jeszcze ona mi go podrywa. Poszła do pokoju i się położyła.
~~~~
PIERWSZY ROZDZIAŁ BĘDZIĘ DŁUGI DLATEGO DAM GO W DWÓCH CZĘŚCIACH ALBO TRZECH.. TO SIĘ ZOBACZY ; ) MIŁEGO CZYTANIA.
KOMENTARZ = KOLEJNE ROZDZIAŁY.
I DZIĘKI TEMU DOSTAJE MOTYWACJE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz